Roman Pawłowski o albumie „Z Afryki”

Autor: Ryszard Kapuściński
źródło: Gazeta Wyborcza
data publikacji: 2000-10-19

Kapuścińskiego znaliśmy dotąd jako mistrza literackiego reportażu. Na frankfurckich targach Kapuściński zadebiutował jako fotografik. Zaprezentowany w środę debiutancki album reportera zawiera fotografie z podróży do Afryki, dokąd jeździ od 1957 roku.

Afryka widziana przez obiektyw Kapuścińskiego to kontynent biednych, ale dumnych ludzi, którzy walczą z przeciwnościami losu, wzbudzając podziw, nie tylko współczucie. Obskurny barak na drodze w Kongu z dumnym szyldem „Hotel”, sprzedawca warzyw przy drodze do Kampali, z głową otoczoną wieńcem z marchewek niczym koroną, zatłoczone bazary, szkoły w cieniu drzew to okruchy codziennego życia, które fascynują odmiennością. Afrykę wojenną, zmilitaryzowaną widać na kilkunastu czarno-białych, reporterskich zdjęciach z Angoli, Liberii i Konga. Najbardziej wstrząsającym obrazem tego cyklu jest fotografia kilkuletnich dzieci przebranych w wojskowe uniformy. „Z Afryki” to nie tylko debiut fotograficzny Kapuścińskiego, to przede wszystkim doskonała ilustracja do „Hebanu”, reporterskiego portretu Afryki. Roman Pawłowski