Autor:Wirtualna Polska
Źródło:Wirtualna Polska
Ryszard Kapuściński to był człowiek o niezwykłej odwadze, będzie nam
brakowało jego niezgody na kłamstwo, fałsz i egoizm – powiedział
dziennikarz Mirosław Ikonowicz, wieloletni przyjaciel Kapuścińskiego.
Kapuściński i Ikonowicz przyjaźnili się od czasów studiów w Instytucie
Historii Uniwersytetu Warszawskiego. Pracowali razem jako korespondenci
Polskiej Agencji Prasowej w Ameryce Łacińskiej i Afryce.
Ktokolwiek miał szczęście rozmawiać z Kapuścińskim, pozostawał często
na całe życie pod wrażeniem tej rozmowy. On miał niezwykłą umiejętność
słuchania rozmówcy, wynikającą z jego nienasyconej, głęboko życzliwej
ciekawości ludzi i świata. Każdy czuł się przy Ryśku jakoś
dowartościowany, a nigdy onieśmielony – powiedział Ikonowicz.
Być może to wrażliwość i wyobraźnia pisarza, który był dzieckiem
polskich kresów sprawiały, że zachował niezwykłą osobistą skromność mimo
światowych sukcesów, jakie były udziałem niewielu – uważa dziennikarz.
Dziennikarz uważa, że Kapuściński nie sprostałby wielu sytuacjom, gdyby
nie jego wielka osobista odwaga. Nawet ciężko chory, gdy podczas
dalekich wypraw Ryśka baliśmy się w redakcji o jego życie, on sam
niewiele dbał o siebie, łącząc się niezawodnie i punktualnie z centralą
PAP dla nadania kolejnej korespondencji – wspominał przyjaciel
Kapuścińskiego.
Jako pisarz Kapuściński pozostawia dorobek olbrzymi. Mamy jego książki.
Ale będzie nam odtąd brakowało Ryśka jako człowieka, kolegi,
przyjaciela. I jego niezwykłej umiejętności odczytywania i objaśniania
mechanizmów naszego świata. Jego niezgody na kłamstwo, fałsz, egoizm,
jego serdecznej i mądrej zarazem wrażliwości na los najbiedniejszych i
odrzuconych w dobie globalizacji – powiedział Ikonowicz.