Polska straciła wielkiego reportera

Autor:TVP
Źródło:TVP

– Jako pisarz Kapuściński pozostawia dorobek olbrzymi. Mamy jego
książki. Ale będzie nam odtąd brakowało Ryśka jako człowieka, kolegi,
przyjaciela – mówi dziennikarz Mirosław Ikonowicz, wieloletni przyjaciel
zmarłego we wtorek Ryszarda Kapuścińskiego.
 
– (Będzie nam odtąd brakowało) jego niezwykłej umiejętności
odczytywania i objaśniania mechanizmów naszego świata. Jego niezgody na
kłamstwo, fałsz, egoizm, jego serdecznej i mądrej zarazem wrażliwości na
los najbiedniejszych i odrzuconych w dobie globalizacji – powiedział
Ikonowicz.

Według Bronisława Geremka, Kapuściński budził podziw postawą
dziennikarską, którą zaprezentował m.in. pisząc artykuł na temat
strajków w Gdańsku w sierpniu 80 „Notatki z Wybrzeża”, opublikowany we
wrześniu 1980 r. w „Kulturze”. – Ten artykuł stał się na pewno jednym z
instrumentów zmiany, przełomu w sposobie myślenia ówczesnych rządzących –
podkreślił profesor.

Dodał, że w ostatnich latach wykłady, odczyty i debaty z udziałem
Kapuścińskiego były znaczącymi wydarzeniami w wielu miejscach na kuli
ziemskiej. Powodem tego, jego zdaniem, był głęboki humanizm pisarza,
który pozwalał mu otworzyć się na wiele problemów i spojrzeć na nie w
nowy, odważniejszy sposób. – Bardzo bym pragnął, żeby pozostał on w
pamięci, zwłaszcza młodych pokoleń Polaków, jako wzór myślenia i postawy
– powiedział Geremek.

Zdaniem pisarza Pawła Huelle, Ryszard Kapuściński pokazywał w swojej
twórczości Polakom i Europejczykom, że ich kultura nie jest
najważniejsza na świecie. – Pokazał nam, że żyjemy w globalnej wiosce,
gdzie prócz nas żyje kilka miliardów ludzi o innych religiach, poglądach
i obyczajach – powiedział Huelle.
 
Umarł reporter największy z największych

– Tracimy człowieka mądrego, który rozumiał świat i umiał opowiadać
tak, że chciało się czytać i wiedzieć; który jednocześnie był bardzo
skromny – tak wspominał Ryszarda Kapuścińskiego pisarz Józef Hen.

– Umarł reporter największy z największych – takimi słowami na
wiadomość o śmierci Ryszarda Kapuścińskiego zareagował znany reporter
związany z „Gazetą Wyborczą”, Wojciech Tochman. W jego opinii
Kapuściński „rozumiał pojedynczego człowieka, spotkanego czasem na
drugiej półkuli; człowieka innej kultury, innej religii.

Podobne zdanie ma krytyk literacki prof. Jerzy Jarzębski, który uznał,
że Kapuściński miał „niezwykły dar rozumienia ludzi – także tych z
innych kultur, kultur odległych od naszej”.

Odszedł autorytet

Poeta, prozaik, krytyk literacki Tomasz Jastrun uważa, że śmierć
Ryszarda Kapuścińskiego to „kolejne odejście autorytetu w kraju, któremu
brakuje autorytetów”. Jastrun podkreślił, że po śmierci takich
cenionych osobistości jak m.in. Jerzy Giedroyc i Czesław Miłosz,
„odchodzą kolejni wielcy ze starszej generacji”.

Zdaniem prezesa Społecznego Instytutu Wydawniczego „Znak” Henryka
Woźniakowskiego, twórczość Kapuścińskiego przetrwa w literaturze,
ponieważ stworzył on osobny rodzaj pisarstwa, oparty na łatwości
dotarcia do drugiego człowieka i umiejętności szerokiej syntezy.