źródło: Polityka nr 6.02/2001
data publikacji: 2001-02-01
Ten album jest pod wieloma względami wyjątkowy. Zawiera ponad 100 fotografii, zrobionych przez autora w trakcie afrykańskich podróży. Zdjęcia są częścią prywatnego archiwum Kapuścińskiego, częścią jego wieloletniej pracy jako pisarza i korespondenta, a więc i częścią życia.
Autor przyznaje się do tego, że nie potrafi być w tym samym momencie reporterem i fotoreporterem – gdy zbiera materiały do tekstu, patrzy na świat zupełnie inaczej, niż kiedy fotografuje. W postaci albumu dostajemy więc zupełnie nową opowieść – opowieść o rozproszonych detalach: uśmiechach, wydętych brzuchach, dłoniach afrykańskich dzieci ściskających karabiny. Najlepiej jest przeglądać te fotografie, gdy ma się pod ręką egzemplarz „Hebanu”. Można wtedy porównać literacki opis stanu ciągłego wyczekiwania Afrykanów, owych wiecznie zadumanych „gapiów świata” z ich autentycznymi portretami.
Album jest po trosze zbiorem autorskich ilustracji do reportaży, a po trosze komentarzem i uzupełnieniem do afrykańskich książek Kapuścińskiego. Dla wszystkich, którzy próbują robić zdjęcia, ta pięknie wydana książka może być również subtelnym przewodnikiem odsłaniającym niektóre tajemnice fotografii.