Katarzyna Kobylarczyk, laureatką 11. edycji Nagrody im. Ryszarda Kapuścińskiego za reportaż literacki za 2019 rok.

Osiemdziesiąt lat po zakończeniu wojny domowej Hiszpania wciąż nie wie, co zrobić z ciałami ofiar. Musiało minąć ćwierć wieku od śmierci generała Francisco Franco, by rodziny odważyły się szukać swoich zamordowanych bliskich. Szukają ich nadal: w przydrożnych rowach, zasypanych studniach, na polach, w płytkich zbiorowych grobach. W ciągu ostatnich kilkunastu lat hiszpańskie organizacje pozarządowe otwarły siedemset czterdzieści anonimowych mogił. Ekshumowały ponad dziewięć tysięcy ciał cywilów zamordowanych przez nacjonalistów. Nikt tak naprawdę nie wie, ile jeszcze jest takich grobów. Są we wszystkich regionach kraju, kości leżą w nich do dziś.

Strup to opowieść o kraju, który w imię przyszłości miał zapomnieć o swoich upiorach, ale mu się to nie udało. O Fausto, który nie godzi się na to, by jego ojciec spoczywał obok swojego mordercy, o Emilio, który chciał tylko odnaleźć dziadka, a przypadkiem wywołał lawinę, i o Josetxo, bratanku Pierwszego, Który Oddał Życie.

Katarzyna Kobylarczyk przemierza Hiszpanię szlakiem umarłych, zamordowanych, zaginionych. Męczenników i bohaterów. Ofiar i zbrodniarzy. Rodzin, które chcą szukać, i tych, które nie chcą rozdrapywać starych ran.

Organizatorem i fundatorem Nagrody jest Miasto Stołeczne Warszawa
Współorganizatorem Nagrody jest „Gazeta Wyborcza”
Partnerem Nagrody jest Fundacja Herodot

źródło: https://czarne.com.pl/katalog/ksiazki/strup

W przygotowaniu 11. edycji Nagrody Organizatorów wspierali:

  • Ambasada Hiszpanii w Polsce
  • Ambasada Kanady w Polsce
  • Ambasada Szwecji w Polsce
  • Amnesty International Polska
  • Instytut Adama Mickiewicza
  • Księgarnia Korekty
  • Polski PEN Club
  • Stołeczna Estrada
  • Stołeczne Centrum Edukacji Kulturalnej
  • Stowarzyszenie Autorów ZAiKS
  • Stowarzyszenie Tłumaczy Literatury
  • Uniwersytet Warszawski
  • Uniwersytet Wrocławski
  • Warszawskie Targi Książki

– Dziękujemy!

Więcej na stronach:

https://wyborcza.pl/7,75517,25978293,nagroda-kapuscinskiego-2020-dla-katarzyny-kobylarczyk-za-ksiazke.html

Prawda nieprzedawniona. Laudacja przewodniczącego jury Piotra Mitznera dla Katarzyny Kobylarczyk

Reportaż Katarzyny Kobylarczyk „Strup. Hiszpania rozdrapuje rany” – to książka o pamięci i o grobach, ale nie o śmierci. Katarzyna Kobylarczyk pisze o życiu zgęszczonym w żałobie, traumie i determinacji poszukiwań kości ludzi najbliższych.

Ilu Hiszpanów zginęło w wojnie domowej lat 1936–1939, dokładnie nie wiadomo. Powiedzmy, że dwieście tysięcy. Autorce udaje się rozbić liczbę mnogą na pojedyncze przypadki. Przez odtworzone, zwarte w opisie sceny z samej wojny, okoliczności egzekucji, przez portrety ożałobionych (jak powiedziałby Norwid) wdów, przez milczenie wymuszone frankistowskim terrorem aż do dociekliwej krzątaniny pokolenia późnych wnuków, które podjęło się zadania pozornie niewykonalnego – odnalezienia szczątków.

Mając na uwadze, że autorka pracowała nad tą książką dziesięć lat, trzeba docenić, że jej opowieści nie przytłoczyły tysiące faktów, które musiała pracowicie przesiewać, by wydobyć te najbardziej wyraziste. One z kolei prowadziły do dalszych poszukiwań. Szukała w książkach, dokumentach, słuchała uważnie ostatnich świadków i uczestników wielkiej ekshumacji, która trwa w Hiszpanii od połowy lat 70., to znaczy od śmierci dyktatora.

Stała nad wykopami, w których znaleziono szczątki, i w miejscach, w których pozornie nic nie ma. Wystarczy jednak posłużyć się szpadlem czy koparką, by odsłonić poruszony grunt, bo „ziemia pamięta”.

Ponad tymi bezimiennymi grobami cywilów, rozrzuconymi po całym kraju – na polach i w rowach przydrożnych góruje wymyślone przez Franco, wykute w skale mauzoleum zwieńczone gigantycznym, złowrogim krzyżem. To Dolina Poległych. Autorka pisze o niej bardzo drobiazgowo i dzięki temu odczuwamy nieznośny ciężar tego miejsca.

Katarzyna Kobylarczyk jest bardzo dobrą pisarką. Od relacji faktów przechodzi swobodnie do opisu miejsca, do charakterystyki swoich bohaterów i zapisu rozmowy. Wszystkie pisarskie szwy zostają ukryte, a reporterka, cały czas obecna, patrząca, pytająca pozostaje w cieniu. W rytmie zdań słyszymy jej kroki, jej wędrówkę.

Autorka zdaje sobie sprawę z poznawczej i emocjonalnej siły metafory. O jednym z miejsc ukrycia zwłok pisze: „dróżka, która biegła swobodnie w dół stoku, nagle odbija w bok jak spłoszony koń, bo ludzie (…) od dawna nie chcieli chodzić dalej prosto”.

Katarzyna Kobylarczyk zapisuje i w widocznych miejscach cytuje zdania, które powinny wbić się w nasze myślenie o tego rodzaju dociekaniu prawdy: „oni wszyscy są moimi ojcami”, „te groby nie są martwe”, „Czytający z Kości”, „prawda nigdy się nie przedawnia”.

To nie jest książka o wojnie domowej w Hiszpanii, nie zmusza nas do wyborów ideologicznych. „Strup” to reportaż o szukaniu prawdy, która nie jest dana raz na zawsze, ale pojawia się na przykład wtedy, gdy w mauzoleum pełnym kości spotykają się synowie zamordowanych – jednemu zabili ojca faszyści, drugiemu – republikanie. Razem schodzą do wilgotnej krypty. Autorka zdaje relację, nie komentuje.

Książka Katarzyny Kobylarczyk jest dla nas, ale nie o nas. Analogie do polskich rozliczeń z historią i polskich ekshumacji nie są najważniejsze. Więcej możemy z niej skorzystać, jeśli przyjmiemy, że mówi nam o Innych, czy są to Hiszpanie, Chilijczycy czy Rosjanie, którzy borykają się ze swoją pamięcią historyczną – wbrew polityce historycznej. Jeśli dzięki takiej książce jak ta, lepiej zrozumiemy Innych, lepiej też zrozumiemy samych siebie.

Piotr Mitzner

źródło: http://www.kulturalna.warszawa.pl/kapuscinski,1,12451.html?locale=pl_PL