Patron nowego festiwalu, Ryszard Kapuściński, spędził w Izabelinie kilka lat w czasie okupacji. Dwa lata temu nadano imię reportera nadano skwerowi przed Centrum Kultury Izabelin i odsłonięto głaz pamiątkowy.
Nowy Festiwal „Natura-Kultura-Media” rozpocznie się w niedzielę 15 maja. Tego dnia odbędzie się m.in. pokaz nowego francuskiego filmu pt „Afryka oczami Kapuścińskiego” w reż. Olgi Prud’homme Farges.
Reżyserka nagrała ostatni wywiad z Kapuścińskim, w którym pisarz opowiada o swych podróżach na Czarnym Lądzie. Z blisko 10 godzin materiału nagranego w ciągu trzech dni powstał niespełna godzinny film uzupełniony archiwalnymi filmami i zdjęciami. W niedzielny wieczór odbędzie sie też spotkanie z Krzysztofem Zanussim, gośćmi wieczoru będą tez Alicja Kapuścińska i córka pisarza – Rene Maisner.
Od poniedziałku do piątku w godzinach 17-21 w CK Izabelin odbywać się będą spotkania z reporterami i pokazy filmów. Z publicznością spotkają się Krzysztof Mroziewicz – autor m.in. „Mitów indyjskich” i „Pastwiska świętych byków”, Wiesław Łuka, autor książki „Nie oświadczam się”, a także Iza Michalewicz, Barbara Włodarczyk, Marta Szarejko i Grzegorz Szymanik.
Przez cały tydzień odbywać się też będą pokazy filmów dokumentalnych m.in. „Niedźwiedź, władca gór”, „Łowcy miodu” oraz „Dziobem i pazurem” Krystiana Matyska, „Walka z szatanem” Konrada Szołajskiego, „Aktorka” Kingi Dębskiej, „Abu Haraz” Macieja Drygasa. Na środę zaplanowano sesję „Spór o Kapuścińskiego” inspirowaną książką Adriana Stachowskiego pod tym samym tytułem, w której wezmą udział autor, Marek Miller, Mirosław Ikonowicz i Katarzyna Stańczyk.
Ryszard Kapuściński urodził się w Pińsku, ale kiedy wybuchła wojna, jego rodzina musiała uciekać w głąb Polski. W ten sposób znaleźli się w Sierakowie, a następnie w pobliskim Izabelinie, gdzie spędzili kilka okupacyjnych lat. Po latach Kapuściński wracał do Izabelina, gdzie mieszkali jego przyjaciele. Był gościem Izabelińskich Spotkań z Książką, spacerował po Puszczy Kampinoskiej, tutaj pracował nad ostatnimi rozdziałami „Podróży z Herodotem”.
W „Buszu po polsku” Kapuściński opisuje ucieczkę z rodzinnego Pińska na Polesiu i przybycie do Sierakowa: „Teraz, kiedy my, którzy w czasie wojny byliśmy dziećmi, wspominamy tamten czas i mówimy +ojciec+, albo mówimy +matka+, zapominamy z powodu powagi tych słów, że nasze matki były młodymi dziewczynami, a nasi ojcowie młodymi mężczyznami i że bardzo się wzajemnie pragnęli, bardzo do siebie tęsknili, chcieli ze sobą być. Moja matka też była wówczas młodą dziewczyną, więc sprzedała wszystko, co miała w domu, wynajęła furmankę i pojechaliśmy szukać ojca. Znaleźliśmy go przypadkowo. Jadąc przez wieś, która nazywa się Sieraków, matka w pewnym momencie krzyknęła do przechodzącego drogą mężczyzny: +Dziudek!+ Był to mój ojciec. Od tego dnia mieszkaliśmy razem w małej izdebce bez światła i wody” – wspominał reporter.
Zamieszkali w Sierakowie, w Puszczy Kampinoskiej, nieopodal wsi Palmiry – miejsca, gdzie Niemcy dokonywali masowych egzekucji, głównie na więźniach Pawiaka. „Czas tu spędzony wspominam z wielkim sentymentem, choć był bardzo trudny i dramatyczny. Panował głód. Mama piekła na kuchni podpłomyki z odrobiny mąki rozprowadzonej wodą, bo brakowało nawet mleka. Pamiętam zbliżające się Święta Bożego Narodzenia 1941 roku i taką scenę: jest zima, pada gęsty śnieg, z którego nagle wyłania się wysoka postać księdza Jan Zieji, kapelana z Lasek. Ciągnął saneczki z poukładanymi kilkoma woreczkami z mąką, którą w przeddzień wigilii rozwoził do ludzi. To było wzruszające. Ksiądz chciał jakoś pomóc i właśnie w ten mróz wyprawił się, by dać nam tę odrobinę mąki na święta” – wspominał Kapuściński w sierpniu 2004 r. w wywiadzie dla lokalnej izabelińskiej gazety.
„Izabelin wspominam z jednej strony jako miejsce wspaniałych dziecięcych zabaw z rówieśnikami, a z drugiej – jako czas ogromnej biedy, niedostatku, głodu, a przede wszystkim walk, bo trzeba pamiętać, że tutaj wszędzie działała AK-owska partyzantka. Lasy patrolowała niemiecka żandarmeria. AK kampinoskie było silnym zgrupowaniem. Poza tym w lasach Kampinosu tajne ćwiczenia wojskowe i szkolenia przechodziły ugrupowania przyjeżdżające z Warszawy. Dochodziło do napiętych i tragicznych starć. Mój ojciec był nauczycielem w szkole podstawowej w Sierakowie. Należał do Grupy AK Kampinos, więc w 1943 roku, kiedy Niemcy zrobili wielką obławę, musieliśmy stąd uciekać” – dodał Kapuściński.
W sobotę 21 maja organizatorzy festiwalu zapraszają na spacer izabelińskimi śladami Ryszarda Kapuścińskiego, podczas którego odsłonięta zostanie tabliczka pamiątkowa na drzwiach pokoju, w którym Ryszard Kapuściński mieszkał i pisał „Podróże z Herodotem”.
W czasie trwania całego Festiwalu we foyer i przed budynkiem CK Izabelin będą eksponowane wystawy zdjęć studentów Instytutu Dziennikarstwa UW („Studenci 2016”), prace Angeliki Szpręgiel oraz zdjęcia studenta medycyny Stanisława Pietraka z jego pobytu z „Lekarzami bez granic” w Kenii.
źródło: http://wyborcza.pl/1,91446,20072766,festiwal-natura-kultura-media-im-ryszarda-kapuscinskiego.html