Dear MAESTRO!

Autor: Adam Kajzer, październik 2011

We Włoszech opublikowano kolejne listy jakie pisali do siebie Tiziano Terzani i Ryszard Kapuściński (Tiziano Terzani „Tutte le opere. Vol.1”, wydawnictwo Mondadori). Reporterzy nigdy się nie spotkali, jednak wymieniali między sobą korespondencję w języku angielskim. Pierwszy list napisał Tiziano Terzani z New Delhi 6 sierpnia 1996. List zaczyna się od słów: „Drogi MAESTRO!… jestem dziennikarzem,piszę książki, mieszkam w Azji od dwudziestu pięciu lat (…)”.

W języku włoskim maestro (Terzani napisał MAESTRO) oznacza zarówno mistrza, jak i nauczyciela. Terzani następnie pisze fragment,który Kapuściński umieścił w „Lapidarium III” (1997), na końcu zbioru przemyśleń o reportażu: „Nasz zawód ginie, nowi «koledzy»stanowią wymienialny gatunek – jutro każdy z nich może zostać maklerem lub pracować na giełdzie, co zresztą wielu z nich rzeczywiścierobi. Świat wydaje się coraz bardziej zajęty materialną stroną życia, ludzi interesuje przyjemne spędzenie czasu i różne hobby, a obojętnośćna wszystko staje się nową zasadą moralną”.

Zaraz za tym Terzani dodał, że pocieszającym faktem jest to, że są jeszcze tacy ludzie jak Kapuściński. Są oni niczym „nasiona naprzyszłość”. Opisuje w skrócie swoją książkę „Powiedział mi wróżbita” i dzieli się uwagą, że Azja ryzykuje samobójstwem, chcącupodobnić się do Zachodu. Na koniec zaprosił Kapuścińskiego do siebie, aby wymienić poglądy o tym jak zachować tych „kilka pozostałych nasion”.

Ryszard Kapuściński odpowiedział w liście z 7 września 1996 z Warszawy, dziękując za “piękny list i książkę” (w listach nie jest

podane, którą ksiażkę Terzani wysłał, jednak z kontekstu można wywnioskować, że chodzi o “Dobranoc, panie Lenin” – angielskiewydanie “Goodnight, Mister Lenin” ukazało się w 1993 roku, polskie w 2011). Kapuśicński pisze, że książka jest wspaniała z wielupowodów: przez swoją literacką jakość i doskonały rytm prozy oraz ze względu na wyjątkową okazję obserwowania byłej sowieckiej Azji zperspektywy innej Azji, podczas gdy większość reportaży w tym temacie podejmuje go tylko z perspektywy europejskiej lub zachodniej.

Kapuściński odniósł się do słów Terzaniego o dziennikarstwie. Zgodził się z tym, że ich zawód ginie, jednak widział jeszcze nadzieję wkilku młodych reporterach. Według Kapuścińskiego reportaż literacki w stylu Terzaniego będzie uprawiany tylko przez kilka osób, mającychtalent i pasję, nawet gdy liczba pracujących w mediach ciągle rośnie.

Pozostałe dwa listy od Tiziano Terzaniego były opublikowane w dziełach zebranych Kapuścińskiego wydanych we Włoszech w 2009 roku(Ryszard Kapuściński “Opere”, wydawnictwo Mondadori). W liście z New Delhi 6 grudnia 1996 Terzani precyzuje swój stosunek dodziennikarstwa, które nie było dla niego tylko zawodem, ale sposobem na życie, “a dziś dziennikarstwo jest coraz bardziej pracą jak każdainna, wulgarną, cyniczną, kłamliwą (…)”.

Terzani pisze list z Nowego Jorku 30 stycznia 1998, gdy już dowiedział się, że jest chory na raka. “Twoje słowa wiele dla mnie znaczą”- odnosi się do komentarza Kapuścińskiego na temat książki “Powiedział mi wróżbita”. Być może jest jeszcze nieznany list od RyszardaKapuścińskiego między grudniem 1996 a styczniem 1998. Terzani pisze dalej, że“(…) pisanie jest jak wrzucanie kamieni do stawu, słyszysie plumf, widzi się zmarszczki na wodzie, potem cisza… aż otrzymuje się komentarz taki jak Twój i czuje się powietrze w płucach i wielkiepragnienie, aby rzucać więcej kamieni, jeżeli jest szansa. Krytycy mogą pisać co chcą – (…) – co się naprawdę liczy, to opinia tych, którzy wspinali się na takiej samej górze i znają ścieżki i trudności”.

Terzani wspomina o lekarzach z Memorial Sloan Kettering Cancer Center, którzy powiedzieli mu, że zwycięstwo jest jego, “przynajmniej tym razem”. “I tak na końcu tracimy wszystko” – dodaje. Wspomina o swoich dalszych planach (ten okres opisał również w swojej książce “Nic nie zdarza się przypadkiem”) i pisze: “Drogi Maestro, jeżeli kiedykolwiek dowiesz się nowych metod leczenia raka, jakiegoś specjalnego sekretu, który uważasz, że watro zbadać, daj mi znać.”

W postscriptum Terzani pisze o planowanym przez wydawnictwo HarperCollins wydaniu książki “Powiedział mi wróżbita” w miękkiej okładce i byłby zaszczycony, gdyby mógł użyć słów Kapuścińskiego na okładce, jeżeli nie ma on nic przeciwko temu.

Książka “A Fortune-Teller Told Me” ukazała się w 1998 roku z cytatem Ryszarda Kapuścińskiego na okładce: “A great book written in the best traditions of literary journalism… profound, rich and reflective.”

Tiziano Terzani zmarł we Włoszech w 2004 roku.